Silniki naszych samochodów pracują niekiedy w ekstremalnych warunkach. Remonty są kosztowne, więc jeśli zależy nam na sprawnym funkcjonowaniu jednostek napędowych, powinniśmy dbać o poszczególne mechanizmy. Jednym z tych, których prawidłowe działanie jest niesłychanie istotne, jest układ chłodniczy. Zapalona czerwona kontrolka i dym spod maski to znak, że do awarii już doszło. Co zrobić, by do takiej sytuacji nie dopuścić?
Bez chłodnicy ani rusz
Każda hurtownia samochodowa ma w swej ofercie chłodnice. Jest to element wymienny i niekiedy rzeczywiście nie ma innego wyboru. Na szczęście zdarza się, że awarię poprzedzają pewne sygnały ostrzegawcze. Nie ulega wątpliwości, że to właśnie chłodnica jest najważniejszym elementem całego układu chłodzenia. To w niej dochodzi do wymiany ciepła, to ona odpowiada za studzenie płynu chłodniczego. Chłodnica zbudowana jest z licznych pozawijanych rurek. Otaczają je blaszki, dzięki którym ciepło jest lepiej oddawane do otoczenia. Dzięki temu, że chłodnica zwykle leży z przodu auta, podczas jazdy odbywa się chłodzenie znajdującego się w niej płynu. Ostudzony nieco płyn opuszcza chłodnicę, a w jego miejsce trafia jego nowa porcja, rozgrzana i wymagająca ochłodzenia. Cykl powtarza się bezustannie i dopóki tak jest, silnik nie ulegnie przegrzaniu.
Typowe objawy uszkodzonej chłodnicy
Jeśli na desce rozdzielczej naszego auta widnieje wskaźnik temperatury, to najpewniej właśnie on jako pierwszy da nam znać, że coś jest nie tak. W przypadku braku wskaźnika, do dyspozycji mamy czerwoną kontrolkę, która zapala się w momencie przekroczenia bezpiecznej temperatury płynu. Tego sygnału nie wolno nam zlekceważyć. Jeśli to możliwe, należy zjechać na pobocze. Prawidłowym zachowaniem będzie zerknięcie pod maskę oraz pod samochód. Mogło się bowiem zdarzyć tak, że układ rozszczelnił się, a płyn wyciekł podczas jazdy. Jeżeli tak się stało, dalsza jazda grozi przegrzaniem i zatarciem silnika. Jeżeli jednak w zbiorniczku wyrównawczym dojrzymy płyn, możemy ograniczyć się do włączenia ogrzewania wnętrza. Jeśli na zewnątrz jest ciepło, musimy ratować się, otwierając okna. Włączone ogrzewanie odprowadzi spod maski gorące powietrze, a temperatura cieczy chłodzącej powinna prędko się unormować. Gdy tak się już stanie, możemy kontynuować jazdę, ale lepiej nie wyłączajmy ogrzewania zupełnie.
Najczęstsze przyczyny
Wycieki płynu często są spowodowane nieszczelnym lub niedokręconym korkiem, nieszczelnością przewodów, uszkodzoną nagrzewnicą, a nawet awarią uszczelki pod głowicą. Są to zwykle problemy narastające stopniowo, więc w teorii wystarczy kontrolować i uzupełniać płyn, jednak w praktyce powinniśmy jeszcze znaleźć przyczynę. Winowajcą zbyt wysokiej temperatury niekiedy okazuje się także termostat, który na szczęście można dość tanio wymienić. Z pewnością na stanie ma go każda hurtownia samochodowa. Nasz asortyment bez trudu pozwoli na dobranie odpowiedniego elementu. Także w przypadku, gdy będzie chodzić o części do busów.
